Pałac na ilustracji z 1858
"Pochodzenie obecnej nazwy wsi pięknie tłumaczy stara legenda, która ustnie przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
- Było to po roku 966, kiedy Mieszko I wraz ze swą żoną Dąbrówką kontynuowali podróż poślubną po kraju i w swych długich wędrówkach przybyli do zachodnich granic Wielkopolski. Para królewska przejechała most na rzece Obrze, minęła jezioro Błędno pod Zbąszyniem, minęła bagna i zarośla, nim wjechała do osady, która godnie przygotowała się na jej przyjęcie. Czysto wymiecione drogi, wybielone domy, wyplewione ogrody i pola, już wówczas świadczyły o pracowitości mieszkańców tej gospodarskiej wsi. Słońce zachodziło za las. Nic dziwnego, że król postanowił przenocować. Na spotkanie z ludnością tubylczą, mimo zmęczenia uciążliwą podróżą , poświęciła sporo czasu. Królowa wnet zaprzyjaźniła się z mieszkankami, podczas szczerej rozmowy. Toteż bez reszty przypadła im do serca. Na drugi dzień, kiedy nadszedł czas odjazdu, wszyscy mieszkańcy wsi tłumnie wybiegli na drogę, ze łzami w oczach żegnając tak zacnych a miłych gości.
Po ich odjeździe, dumni mieszkańcy - dla upamiętnienia
tego faktu historycznego zmienili nazwę swej osady z dawniejszej Dąbrowy na Dąbrówkę. Odtąd nazwa wsi przypomina im kobietę wiecznie uśmiechniętą, która była dla nich dobrą panią - królową."
Jest to fragment książki pod tytułem "Archiwa mówią" autorstwa mojego św. pamięci sąsiada Marcelego Brychcy.