Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 27 października 2011

W STARYCH ZAPISKACH ZNALEZIONE...

Pożar
Anno Domini 1696 Aprilis 15 płaczliwie żałosna a nigdy nie nagrodzona szkoda i kasus z konflagrancji całego prawie tego miasteczka, a stało się to tak: w niedzielę kwietnia postną o północy o 12 godzinie ogień gwałtownie się pokazał w domu rzeczonym Nawrotów w rynku, w którym niewierni Żydzi na swoją Wielkanoc placki albo kołacze piekli na 20 razy w piecu chlebowym siennym i nic pewniejszego, że się piec dla zbytniego ognia rozpaść musiał i tak razem dalsze domy między ścianami zapaliły tak dalece, że żadnego nie mogło być ratunku , bo się ogień na dwoje rozdzieliwszy , z dachu na dach szedł tak prędko, że we dwie godziny wszystek rynek wokoło ratusza, studnie domów w pół rynku, ulice Kościelną po sam kościół, Kozią ulicę,wszystkie z mielcuchami i Żydami. Item ulice ku Komorowie albo Grodzisku ciągnące się aż po bramę w popiół obrócił. Że to słowem jednym wszystko miasteczko okrom kilku (domów) na Białej Górze, a kościołów zgorzało. To żałośniejsze, że ludzie dla zbytniego ognia rzeczy sobie uratować nie mogli, a nawet co jeszcze boleśniejsze, że rzeczy wyratowanych i wyniesionych większą część nieprzyjaźni ludzie pokradli i skrzynki niektórym powyłupywali. Panie Boże broń na wieki każdego człowieka od takiego przypadku. Amen”(C.1k.358v.).

2 komentarze:

  1. "...że rzeczy wyratowanych i wyniesionych większą część nieprzyjaźni ludzie pokradli..." - 315 lat a nic się w tej kwestii nie zmieniło.
    Pozdrawiam. Marcin

    OdpowiedzUsuń